Świadomość i podejście rodaków do artystów trzeba kategorycznie przerobić. Jeśli przestajemy żyć w zacofaniu i zaczynamy doganiać najnowsze trendy to w kwestii artystów dalej zachowujemy się jak niczego nie rozumiejący ignoranci. Utalentowanych ludzi chcących spełniać swoje pasje i realizować się zawodowo traktujemy w większości wypadków jak lekkoduchów, patrzymy na nich z góry jak na dziwolągów, niemniej jednak wszak ichniejszym talent powinien być całkiem zrozumiały. Jeden człowiek będzie wyrażał się słowami, drugi gestami a trzeci będzie szukał się w obrazach, które sam stworzył. Powinieneś przekształcić system wiedzy, wyprodukować więcej profili, które ukierunkują młodych, utalentowanych malarzy i otworzyć im drzwi do spełnienia się zawodowo w tym kierunku. Wielu artystów zmarło nim zostało docenionymi, nie ma co powielać tych błędów. Aukcje młodej sztuki to jedyna możliwość twórców na to, aby pokazali światu to co umieją. Nie tylko to co bardzo dobre, niemniej jednak i to co złe, to nad czym muszą pracować, ale bez odpowiednich mentorów niełatwo dążyć im do doskonałości, bo nie mogą znaleźć żadnych wytycznych. Nic tak nie motywuje człowieka do działania jak rozważenie, zainteresowanie i tu na nieszczęście musi się pojawić słowo pieniądz. Świat, dosłownie ten artystyczny, rządzi się banknotem, więc jeżeli już ktokolwiek na aukcji wyrazi zainteresowanie zakupem, ma możliwość niedoskonałego, ale całkiem możliwe, że również niedrogiego obrazu, może mieć świadomość, że pomógł młodemu człowiekowi w rozwijaniu spersonalizowanej pasji i zmotywował go do dalszego działania.
